Feromony w biznesie - czy działają?

150x110

Brutalny świat biznesu rządzi się różnymi prawami. Aby osiągnąć sukces trzeba zaleźć złoty środek i… zdecydowanie się wyróżnić. Ale jak być unikalnym w czasach, kiedy każdy jest już „profesjonalistą”? Czy syntetyczne feromony to faktycznie „złoty środek” w kontaktach biznesowych? Dlaczego są coraz bardziej popularne?

Jak udowodniono w licznych badaniach, przy pierwszym spotkaniu z nowym klientem, kontrahentem czy współpracownikiem, mamy około czterech sekund na zrobienie dobrego pierwszego wrażenia. Eksperymenty potwierdzają, że w ciągu tych kilku sekund jesteśmy oceniani nie tylko pod względem zawodowym, ale i osobistym. Dyrektorzy firm, przedsiębiorcy, a także zwykli pracownicy są tego świadomi, dlatego coraz częściej (i coraz bardziej profesjonalnie) korzystają z rad przedstawionych w poradnikach, książkach czy na kursach skutecznego wywierania wpływu na ludzi. Skoro jednak wszyscy korzystają z tych, „złotych” technik – jak się wyróżnić i zyskać przewagę nad innymi?

Podświadomość i emocje

Ludzi sukcesu najczęściej łączą podobne cechy. To z pewnością bezkompromisowość, wytrwałość, pewność siebie czy skuteczność. Aby być skutecznym, niezbędna jest umiejętność wpływania na ludzi – zarówno w pracy, jak i życiu codziennym. Gdy spotykamy klienta, czasami mamy tylko kilka chwil, by przyciągnąć jego uwagę i zrobić na nim dobre wrażenie. Od tego jak na niego wpłyniemy zależy nasz wynik i tym samym – nasza skuteczność.

Narzędzia i praktyki zaczerpnięte z popularnych książek to dzisiaj jednak zdecydowanie za mało. Poza technikami i umiejętnościami sprzedażowymi, liczy się również postawa, sposób bycia, to, jak jesteśmy ubrani czy nawet to, jak pachniemy. Dlatego właśnie sprzedawcy wykorzystują dodatkowe możliwości, jakie dają im na przykład feromony. Te, naturalnie wydzielane przez nasz organizm, związki chemiczne to narzędzie skutecznego wpływu na podświadomość drugiego człowieka. Feromony działają bowiem na podświadomość. Wdychane przez narząd nosowo – lemieszowy, znajdujący się w naszych nozdrzach, kierowane są bezpośrednio do podwzgórza mózgu, gdzie powstają emocje – zarówno te pozytywne, jak i negatywne. A jak wiadomo - najskuteczniejsze i najbardziej efektywne są działania, kiedy w grę wchodzą emocje. Wówczas, opierając się na uczuciach partnera biznesowego, możemy liczyć na prawdziwy sukces.
Feromony zwiększają skuteczność wszędzie tam, gdzie dochodzi do bezpośredniego kontaktu z drugim człowiekiem. Nie gwarantują oczywiście natychmiastowego podpisania intratnego kontraktu, ale w połączeniu z odpowiednimi cechami osobowości i znajomością technik wywierania wpływu – dają zdecydowaną przewagę nad konkurentem. Potwierdzają to badania, pokazujące, że ludzie stosujący feromony odbierani są jako bardziej atrakcyjni, a otwartość klientów, ich zaufanie i zainteresowanie wzrasta aż o 22,6%. Skuteczni menadżerowie i prezesi dużych firm są tego świadomi. Dlatego też część z nich, w tajemnicy przed innymi, od lat stosuje te związki.

Czy to działa?

Naukowcy z Uniwersytetu w Wiedniu odkryli, że Androstenon, naturalny feromon męski, wywołuje zmiany w fizjologii i zachowaniu mężczyzn. Z przeprowadzonych badań wynika, że związek ten akcentuje męskość i dominację. Osoba, która wydziela jego dużą ilość, z reguły nie ma problemów z wywieraniem wpływu na otoczenie. Androstenon powoduje, że mężczyzna go stosujący staje się atrakcyjniejszy w oczach kobiet, wzbudzając jednocześnie respekt u innych mężczyzn. Między innymi ze względu na właściwości wywoływania pozytywnych emocji, Androstenonem spryskiwane były trudne do sprzedania miejsca w kinach, teatrach czy wnętrza klubów nocnych. Związek ten jest również niezwykle popularny wśród przedstawicieli handlowych, którzy swą sprzedaż zawdzięczają głównie kontaktom osobistym. Inny feromon – Androsteron - to z kolei związek podkreślający męskość. Mężczyźni go stosujący są z reguły postrzegani jako autorytet.

W czasach, gdy sprzedawcy walczą o każdego klienta, ich skuteczność jest niezwykle istotna. Czasem mają tylko kilka minut, aby przekonać go do siebie. To od ich efektywności zależy, czy przez następne kilka miesięcy (czy lat) będą cieszyć się z udanej współpracy z nowym kontrahentem. Korzystanie z dobrodziejstw nauki i stosowanie laboratoryjnie wytwarzanych, syntetycznych feromonów, to nowe podejście do biznesu. Powoli przestają być one tematem tabu, kojarzonym wyłącznie z uwodzeniem. I może dlatego na rynku pojawia się coraz więcej firm kuszących coraz większym wyborem tych związków.